środa, 1 lipca 2009
Jodhpur
Jutro rano stad wyjezdzam. Wczoraj zwiedzanie fortu, slynnego Mehrangarh, punkt obowiazkowy dla kazdego turysty. No to zbieram sie wczesnym popoludniem i ide pod te gore bez konca. Nim tam dochodze jest 4.15 pm. Kupuje bilet (250Rs) i pani pyta czy chce audio-guide (czyli takie pudelko ze sluchawkami). No dobra, chce, ale musze oddac przed 5.00pm, bo zamykaja okienko. Jako kaucja paszport (ja im dam paszport;) ) albo 40 usd. A fort wielki niemozebnie. Ale w sluchawkach ciekawe historie i muzyczka, wiec ide do knajpy na sprita, a pozniej ruszam prawie biegiem. Po drodze jeszcze spotykam moich Francuzow i spokojnie 4.50 oddaje pudelko (fast run powiedziala pani w okienku). Warto bylo jednak tego posluchac, byl np. wywiad z aktulanym maharadza Jodhpur, albo ladne wytlumaczenie systemu kastowego.
W forcie jest tez pamiatka ostatniego sati (samospalenia kobiet po smierci wladcy) w dynastii maharadzow Jodhpur. 1843 rok.
A pozniej ide na mury fortu, znajduje cien i siedze tam spokojne 1,5 h.
Wracajac wchodze na obiad do jednego z domow po drodze. Jeszcze w drodze do fortu, koles zlapal mnie na kase. A dokladniej na PLN. Jak tylko uslyszal, ze jestem z Polski natychmiast wyciagnal album z banknotami i pokazal mi zlotowki. Pozniej jeszcze rekomendacje Polakow jak to smacznie u niego w kuchni. No i argument ostateczny 'cold kingfisher' ;)
Siedze wiec i jem na dachu samczna Rajasthan thali, a tu powoli sie rozwiewa. Fort jest na wzgorzu, na ktore rowniez wspinaja sie kolejne tarasy domow. I nagle powietrze wokol mnie wypelnilo sie latawcami ;). Male, bardzo proste w konstrukcji, z krotkimi ogonami. Okazuje sie ze to zabawa tylko dla chlopcow. Kajtuja zawziecie, dlugie linki na duzych rolkach. Jeden obsluguje latawiec, drugi rozwija linke. Wszyscy na dachach, na roznych poziomach wzgorza.
Impreza taka, ze az malpy przyszly popatrzec. Usiadly rzadkiem na murku i patrza w niebo. (powieniem dopisac "ze zdumieniem", ale bez przesady ;) )
href="http://4.bp.blogspot.com/_gAELCn--D0c/Skt8lHOmoOI/AAAAAAAAAQk/c9KMc8eqJNws1600-h/latawiec.jpg">
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Chapati i co jeszcze jesz? Bardzo ostre? Sa lagodniesze wersje potraw (for eurepean?) Napisz cos o kuchni;)
Prześlij komentarz